Cytaty Osho o Jezusie Chrystusie
- Gdyby Jezus urodził się w Indiach, nie zostałby ukrzyżowany, nie. To nigdy nie było naszą praktyką tutaj, bo znamy jeszcze groźniejszych ludzi — Jezus jest niczym. Znaliśmy Krysznę. W rzeczywistości, istnieje wszelkie prawdopodobieństwo, że CHRYSTUS jest zniekształconą formą KRYSZNA. Jezus musiał dać coś z cech Kryszny. w języku bengalskim, Kryszna to KRYSTO; w wielu językach europejskich Chrystus jest Cristo. CHRYSTUS wydaje się być formą KRYSZNA; Chrystus nie jest imieniem Jezusa. Jezus Chrystus oznacza Jezusa Krysznę — było w nim coś z Kryszny. Zakochanie się w Marii Magdalenie; coś jak Kryszna zakochany w Radhai.
- Miłość jest przesłaniem nie tylko Jezusa Chrystusa, ale ze wszystkich przebudzonych wszystkich wieków,. Tak było w przeszłości i tak będzie również w przyszłości, ponieważ miłość jest metodą na przekształcenie niższego ciebie w wyższego, metal nieszlachetny w złoto. Miłość to alchemia. Jest to podstawowa metodologia przekształcania świadomości.
- Zrozumienie Jezusa przez kapłanów jest prawie niemożliwe. Jedyny czysty sposób, jedyny możliwy sposób, jest wejść?, wrócić do środka. Tam spotkasz świadomość Chrystusową. Jedynym sposobem na zrozumienie Chrystusa jest stanie się Chrystusem. Nigdy nie bądź chrześcijaninem — bądź Chrystusem! Nigdy nie bądź buddystą — bądź Buddą! Nigdy nie bądź Hindusem — bądź Kryszną! A jeśli chcesz być Kryszną, Chrystus czy Budda, wtedy nie musisz zagłębiać się w pisma święte i nie musisz pytać uczonych”.: trzeba będzie zapytać mistyków, jak wejść.
- Cokolwiek słyszałeś o Jezusie, nie dotyczy Jezusa, prawdziwy mężczyzna; chodzi o Jezusa, którego wymyślili chrześcijanie, udekorowane do sprzedaży na rynku. Chrześcijański Jezus jest towarem na sprzedaż; Sam Chrystus jest rewolucją. Będziesz musiał zostać przemieniony przez niego; on jest chrztem ognia. Możesz wygodnie być chrześcijaninem… ale nigdy nie możesz być PRAWDZIWYM chrześcijaninem wygodnie. Jeśli NAPRAWDĘ podążasz za Jezusem, na pewno będą kłopoty.
- Nigdy nie bądź chrześcijaninem, jeśli naprawdę chcesz zbliżyć się do Chrystusa. Twoje samo chrześcijaństwo stanie się barierą, ponieważ sam dogmat zabija prawdę, samo wyznanie wiary zabija miłość. Miłość nie potrzebuje wyznania, bez dogmatów, bez Biblii. Miłość po prostu tam jest, nieokreślony, wrażliwy, otwarte… płynące we wszystkich kierunkach. Kochaj Jezusa, i w tej miłości nic nie będzie wykluczone.”.
- Jezus stał się Chrystusem na krzyżu, kiedy powiedział, "Bądź wola Twoja. nie moje." Tego dnia stał się drzewem, stał się wielkim, rozległe drzewo. Tysiące mogłyby się teraz pod nim schronić. Drzewo zakwitło, napełniła wonią całą ziemię.
- Nie przejmuj się chrześcijaństwem. Chrześcijaństwo nie ma nic wspólnego z Chrystusem. Jezus jest dostępny dla wszystkich. Jezus jest dla tych, którzy są gotowi się przemienić; Jezus jest sztuką wewnętrznej przemiany, odrodzenia. Posłuchaj jego zaproszenia. Ciągle mówi,'Chodź, chodź za mną.'
- Ty jesteś Chrystusem. Co oznacza słowo „Chrystus”?? To nie ma nic wspólnego z Jezusem. Budda jest także Chrystusem, Kryszna jest także Chrystusem. I istnieje wszelkie prawdopodobieństwo, że słowo „Chrystus” pochodzi od „Krishna”. w języku bengalskim, Kryszna nazywa się „Cristo”. Istnieje każda możliwość, że Chrystus jest formą tego samego korzenia, Kryszna. Co oznacza „Kryszna”?? Słowo oznacza „to, co przyciąga”. Kryszna jest tym, który stał się zdolny do przyciągania do siebie boskości. Chrystus też jest taki sam. Oznacza to, że kropla stała się w stanie przyciągnąć w nim ocean. Chrystus jest miejscem spotkania kropli z oceanem, skończonego z nieskończonym, poziomej z pionową. Gdzie spotykają się poziomy i pion, tym punktem spotkania jest Chrystus.
- Chrześcijaninem nie zostaje się przez członkostwo w kościele — staje się chrześcijaninem tylko przez miłość. Jezus definiuje boga jako miłość, więc wszyscy, którzy wiedzą, czym jest miłość, są chrześcijanami”., ale nie są naśladowcami Chrystusa”.. Chrystus nigdy nie był naśladowcą nikogo innego; gdyby był wyznawcą, Żydzi by go nie zabili – był autentycznie sobą”. Budda nie był niczyim wyznawcą; był autentycznie sobą. Lao Tzu nie był nikim wyznawcą.
- Jezus żył tylko trzy lata jako Chrystus. Przez trzydzieści lat był w przygotowaniu, w medytacji, w poszukiwaniu. Po trzydziestu latach, kiedy osiągnął satori, poszedł na rynek i zaczął przekazywać wiadomość, którą osiągnął. Minęły trzy lata, zanim ludzie poznali to, co osiągnął ten człowiek. Zabili go natychmiast.
- Jezus mógł wypowiedzieć z krzyża ostatnie słowa: "Ojciec, wybacz tym ludziom, ponieważ nie wiedzą, co robią”. To jest miłość, to jest zaufanie, i to jest potrzebne, aby zostać prawdziwym sannjasinem. Jest to możliwe dla każdego człowieka, i gdy tylko stanie się to możliwe, naprawdę się narodzisz….
- Głupcy bardzo lubią wielbić Jezusa, ale współcześni Jezusowi go ukrzyżowali. To bardzo dziwny świat. W jego współczesnej literaturze nie ma nawet wzmianki o imieniu Jezus. Z wyjątkiem jego własnych uczniów, nikt nawet go nie zauważył. To dziwne …taki człowiek, którego współcześni nie mogli tolerować żywcem — gdy miał zaledwie trzydzieści trzy lata ukrzyżowali go — ale nawet nie wymienili jego imienia. Jeszcze po dwóch tysiącach lat, połowa świata to chrześcijanie …dziwni! A jeśli Jezus Chrystus przyjdzie dzisiaj…, ci sami chrześcijanie ukrzyżują go ponownie.
- Umysł jest zawsze Judaszem, nigdy nie może stać się Chrystusem. Judasz był najbardziej kompetentnym uczniem Jezusa. Wszyscy pozostali apostołowie byli analfabetami; był najbardziej kulturalny. I to jest naturalne, nieprzypadkowy, że zdradził Jezusa. Nałogowi ludzie zawsze są zdrajcami: nie znają piękna, chwała, z miłości, zaangażowania. Są zdrajcami — głowa jest zdrajcą.
- Jeśli możesz stworzyć ogromną tęsknotę, że sama tęsknota będzie pełniła funkcję ciała dla Chrystusa”.. Ożyje dla ciebie! Jeśli naprawdę kochasz Chrystusa i jesteś gotów za Niego umrzeć, on żyje dla ciebie, bo staniesz się jego ciałem. Zaczniesz funkcjonować jako JEGO ciało. Ale to niesamowita praca. Bardzo rzadko ktoś był w stanie to zrobić: a St. Franciszka, do Teresy, Eckhart. Bardzo rzadko. Na przestrzeni wieków, dwadzieścia wieków po Jezusie, nie więcej niż pięć osób było w stanie to zrobić. Za cztery wieki, tylko jedna osoba. To jest bardzo rzadkie.
- To może się stać tylko przez miłość. Dlatego Jezus mówi, że Bóg jest miłością; czyni je synonimami. Miłość, i miłość bez żadnych warunków — to jedyny sposób, by zbliżyć się do świadomości Chrystusowej. Na Wschodzie nazywamy to świadomością Buddy — to jest to samo zjawisko.
- Miłość jest przesłaniem wszystkich Chrystusów. Nie używam pojedynczego słowa „Chrystus”, Używam liczby mnogiej „Chrystus”, ponieważ dla mnie Jezus jest tylko jednym z Chrystusów. Lao Tzu jest także Chrystusem, Budda też, Mahomet, Zaratustra, Sokrates — to są wszyscy Chrystusowie. Chrystus jest stanem ostatecznej świadomości, tak jak stan buddy: Chrystus jest synonimem stanu Buddy. A przesłaniem wszystkich Chrystusów jest miłość. To przez miłość objawia się rzeczywistość. To dzięki miłości uświadamiamy sobie ogromne piękno istnienia. To przez miłość, i tylko przez miłość, że ktoś wchodzi do świątyni boga.
- Nie powiedziano ci tego od wieków, w rzeczywistości nauczano wręcz przeciwnie: „Nie kochaj siebie, to jest samolubne," Mówią. „Kochaj innych!„Nawet chrześcijanie, którzy myślą, że idą za Chrystusem, błędnie zinterpretowali jego niezwykle znaczące stwierdzenie”. On mówi: „Kochaj swoich wrogów jak siebie”. Zabrali tylko połowę tego; mówią, „Kochaj swoich wrogów,”ale zapomnieli o podstawowym warunku. Jezus mówi, „Kochaj swoich wrogów tak jak siebie”, ale jeśli nie kochasz siebie, w jaki sposób będziesz kochał swoich wrogów?? Jakie będzie kryterium? Najpierw musisz pokochać siebie, wtedy możesz nawet kochać swoich wrogów — co powiedzieć o przyjaciołach? co powiedzieć o kochankach?
- Jeśli zaczynasz żyć w Bogu, stajesz się nie do zniesienia dla tak zwanego społeczeństwa. Społeczeństwo żyje w hipokryzji. Nie może tolerować prawdy. Prawdę trzeba ukrzyżować. Może kochać Kościół, ale nie może kochać Chrystusa”.. Może kochać papieża Watykanu, ale nie może kochać Jezusa. Kiedy Jezus odejdzie, to jest dobrze — możesz dalej go czcić. Kiedy Mansoor odejdzie, możesz dalej o nim rozmawiać. Ale kiedy tam jest, jest ogniem. Tylko ci, którzy są gotowi na pożarcie, będą gotowi zakochać się w Mansoor.
- Jezus jest boskim faktem. Bóg stoi przed nimi, a oni pytają, czy naprawdę jest Bogiem. Jaki był kłopot, że nie mogli w niego uwierzyć — ponieważ Jezus nie mógł podążać za wszystkimi przepowiedniami starych proroków?. Nie ma nikogo, kto mógłby podążać za cudzymi przewidywaniami. I to jest głupota: Żydzi odrzucili Chrystusa, ponieważ myśleli, że nie przestrzegał wszystkich przepowiedni; Chrześcijanie udowadniają, że przestrzegał wszystkich przepowiedni. Dlatego go akceptują. Spójrz na głupotę — to jest to samo. Nikt nie patrzy bezpośrednio na Jezusa. Żydzi go odrzucają, ale argument jest ten sam: że nie postępuje zgodnie ze wszystkimi przepowiedniami, o których mówi Pismo, że Chrystus musi podążać.”. Chrześcijanie mówią, że za nimi podąża. Argument jest taki sam; umysł jest taki sam. Nie różnią się. Brakuje obu. Mogą stać naprzeciwko siebie, ale ich nastawienie jest takie samo. Nikt nie patrzy na Chrystusa; nikt nie podąża śladami do Niebiańskiego Miasta. Wrócili do domu, aby kontynuować walkę.
- Jezus jest buntownikiem, ale nawet jego zwolennicy źle go zrozumieli — myśleli, że jest rewolucjonistą; zorganizowali. Potem Chrystus zniknął, a chrześcijaństwo zostało w tyle. Chrześcijaństwo to trup, zwłoki Chrystusa.
- Z Chrystusem wszystko się zmienia, bo z Chrystusem, ludzkość bardzo się rozwinęła. Miłość staje się bardziej ludzką cechą niż gniew i przemoc. A kiedy człowiek zaczyna myśleć w kategoriach miłości, musi ponownie zmienić swojego boga. Wtedy Jezus mówi, że Bóg jest miłością. Mhm? Na tym polegał problem między Jezusem a żydowskimi księżmi, bo ich bóg był zły, ich bóg był zazdrosny, ich bóg był gwałtowny; a ten człowiek mówił, że Bóg jest miłością — na świat przychodzi inny bóg. Ciągle zmieniamy naszego boga, bo ciągle się zmieniamy. Ale nasz bóg zawsze pozostaje naszą doskonałością, nic więcej.
- To właśnie mam na myśli, kiedy mówię „float”, kiedy mówię „płyń z rzeką”. Pozwól, aby Jego kreatywność przepłynęła przez ciebie. Nie narzucaj Mu żadnego wzoru; nie narzucaj swojej woli. Jeśli możesz pozwolić sobie na całkowite opętanie, nie ma nędzy i nie jesteś już człowiekiem. Jezus w tobie stał się Chrystusem w chwili, gdy pozwalasz na całkowite posiadanie…. Wtedy Jezus znika i pojawia się Chrystus. Chrystus jest zasadą; Jezus jest synem cieśli Józefa. Jezus w pewnym momencie zniknął, a Chrystus wszedł. „Chrystus” oznacza po prostu, że teraz człowiek nie jest już człowiekiem, człowiek jest opętany przez Boga. Tak jak wtedy, gdy ktoś oszaleje, a ty powiesz, „Mężczyzna jest oszalały,”, możesz powiedzieć „Człowiek jest »bogini«”. Teraz mężczyzny już tam nie ma.
