Osho – Życie nie ma początku ani końca. To jest wieczność, i to jest dar Boży. Bóg dał samego siebie w darze, ponieważ życie jest Bogiem. Wszystko, czego potrzeba, to pewne przebudzenie w twoim sercu, abyś mógł to zobaczyć, Poczuj to, Spróbuj tego, Dotknij tego. Ten dar czekał i czekał na ciebie od tysięcy lat, ale spałeś, jak wszyscy byli.
Sannjasa musi stać się przebudzeniem. Sannjasa musi być tylko wielkim wysiłkiem, aby się obudzić. Nikt inny nie może tego zrobić za Ciebie. Jeśli nie współpracujesz, nie ma takiej możliwości. Ktoś może tobą potrząsnąć, ale możesz spać dalej, możesz się przewrócić. Ktoś może tobą potrząsnąć, ale możesz zacząć śnić, że ktoś tobą potrząsa.
Chyba, że chcesz się obudzić, chyba że zrodzi się w tobie intensywna tęsknota za przebudzeniem, nie można udzielić żadnej możliwej pomocy z zewnątrz. Ale jeśli chcesz się obudzić, dostępna jest wszelka możliwa pomoc. Jestem tu tylko po to, aby ci pomóc, jeśli tego pragniesz. Nie można ci tego narzucić; nie można ingerować w twoją wolność. Z Waszą współpracą sprawa jest bardzo prosta… tak proste, że mówię: Pstryknij palcami, uderz się w twarz, i obudź się!
Ale jeśli nie współpracujesz, to jest to najbardziej niemożliwa rzecz na świecie; wtedy nic nie da się zrobić. Sannjasa jest twoim gestem, że jesteś chętny, że będziesz współpracować, że nie będziesz się opierać. to jest wewnętrzna sannyasa: brak oporu, żadnego konfliktu z Mistrzem, ogromne oddanie i zaufanie.
Źródło – Książka Osho “Tuż za rogiem”
