Cytaty Osho o związkach
- Miłość nigdy nie jest związkiem, a związek nigdy nie jest miłością. Miłość dotyczy, ale to nie jest związek. Związek to martwa rzecz, zamknięta rzecz. Miłość płynie.
- Związek może wynikać ze strachu, może nie mieć nic wspólnego z miłością. Związek może być tylko rodzajem zabezpieczenia — finansowe lub coś innego. Związek jest potrzebny tylko dlatego, że nie ma miłości. Związek jest substytutem. Bądź czujny! Związek niszczy miłość, niszczy samą możliwość jego narodzin.
- Aby przywiązać, nie musisz być świadomy i czujny. Nie ma potrzeby. Nawet zwierzęta można bardzo łatwo przyczepić, raczej, łatwiejsze. Pies jest bardziej przywiązany do swojego pana niż jakikolwiek człowiek. Pies jest całkowicie nieprzytomny, więc dochodzi do przywiązania. Dlatego w krajach, w których relacje międzyludzkie stały się słabe, tak jak na Zachodzie, człowiek dalej szuka relacji ze zwierzętami, z psami, z innymi zwierzętami, ponieważ nie ma już relacji międzyludzkich. Społeczeństwo ludzkie zanika i każdy człowiek czuje się odizolowany, wyobcowany, sam. Tłum jest, ale nie jesteś z nim spokrewniony. Jesteś sam w tłumie i ta samotność przeraża. Człowiek staje się przestraszony i przestraszony.
- Dwie odnoszące się do siebie osoby pozostają osobami fizycznymi; dwie osoby wchodzące w związek tracą swoją indywidualność. Stają się parą, a bycie parą to brzydka rzecz. To oznacza, że straciłeś wolność, nie jesteś już sobą; drugi też nie jest już sobą. Oboje stracili wolność i nikt nic z tego nie zyskał.
- Nasza relacja z ludźmi jest taka sama jak z rzeczami. Mąż zachowuje się wobec żony tak, jakby była rzeczą: on ją posiada. Żona posiada męża jak rzecz. Gdybyśmy zachowywali się z innymi tak, jakby byli osobami, to nie próbowalibyśmy ich opętać, ponieważ tylko rzeczy można posiadać.
- Aby przywiązać, nie musisz być świadomy i czujny. Nie ma potrzeby. Nawet zwierzęta można bardzo łatwo przyczepić, raczej, łatwiejsze. Pies jest bardziej przywiązany do swojego pana niż jakikolwiek człowiek. Pies jest całkowicie nieprzytomny, więc dochodzi do przywiązania. Dlatego w krajach, w których relacje międzyludzkie stały się słabe, tak jak na Zachodzie, człowiek dalej szuka relacji ze zwierzętami, z psami, z innymi zwierzętami, ponieważ nie ma już relacji międzyludzkich. Społeczeństwo ludzkie zanika i każdy człowiek czuje się odizolowany, wyobcowany, sam. Tłum jest, ale nie jesteś z nim spokrewniony. Jesteś sam w tłumie i ta samotność przeraża. Człowiek staje się przestraszony i przestraszony.
- Jeśli zachowujesz się tak, jakby wszystko było rzeczą, wtedy jesteś w centrum i rzeczy są tylko do użytku. Związek staje się utylitarny. Rzeczy same w sobie nie mają wartości — wartość jest taka, że możesz ich używać, istnieją dla ciebie. Możesz być spokrewniony ze swoim domem — dom istnieje dla ciebie. To jest narzędzie. Samochód istnieje dla Ciebie, ale żona nie istnieje dla ciebie, a mąż nie istnieje dla ciebie. Mąż istnieje dla siebie, a żona dla siebie. Człowiek istnieje dla siebie; to właśnie oznacza bycie osobą. A jeśli pozwolisz osobie być osobą i nie sprowadzisz jej do bycia rzeczą, niebawem zaczniesz go czuć. W przeciwnym razie nie możesz czuć. Twój związek pozostanie koncepcyjny, intelektualny, umysł do umysłu, łeb w łeb — ale nie serce do serca.
- Kiedy jesteś zakochany, wtedy zaczynasz pokazywać swoją prawdziwą twarz. Miłość jest lustrem. Drugi zaczyna działać jako lustro. Każdy związek staje się lustrem. Sam, nie czujesz własnego zapachu — nie możesz; staje się na to odporny. Żyłeś z tym tak długo, jak możesz to powąchać? Dopiero z drugim zaczynasz czuć, że śmierdzi, a on zaczyna czuć, że śmierdzisz. I zaczyna się walka
- Kiedy człowiek ma dość zwykłych relacji z ludźmi, zaczyna wyobrażać sobie relację z Bogiem; to jest tęsknota za boskością. Teraz Bóg jest trochę lepszy w tym sensie, że nigdy nie możesz być rozczarowany, ponieważ nigdy Go nie spotkasz; z tego prostego powodu, że nie będzie miesiąca miodowego, miesiąc miodowy nigdy się nie skończy; z tego prostego powodu, że nie będzie życia razem z Bogiem, możesz dalej mieć nadzieję. Teraz jesteś sam: to jest monolog, to nie jest dialog.
- Związek rodzi się w nędzy, związek ma swój początek w błogości.
- Kiedy wchodzisz w relację miłosną z Mistrzem — tym właśnie jest wejście w pole Buddy — zaczynasz tracić swoją starą tożsamość, twoja definicja staje się niewyraźna. To i tak było arbitralne — zaczyna się topić; Twoje granice zaczynają się łączyć z nieograniczonym. Nie jesteś już kimś; zaczynasz być nikim, nicość.